Wiadomości

Zatrucia dopalaczami w powiecie cieszyńskim

Data publikacji 13.07.2015

Przed weekendem do szpitali w Cieszynie i Sosnowcu z objawami zatrucia trafiło czterech młodych mieszkańców powiatu cieszyńskiego. Policjanci ustalili, że wszyscy prawdopodobnie zatruli się dopalaczami.

Najpierw w czwartek w południe do Cisownicy zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Młody mężczyzna został przewieziony do szpitala. 23-latek był nieprzytomny. Policjanci w jego mieszkaniu znaleźli opakowania najprawdopodobniej po dopalaczach. Następnego dnia w południe do cieszyńskiego szpitala trafił 17-letni mieszkaniec Goleszowa. Młody chłopak również był nieprzytomny. Stróże prawa podczas przeszukania jego mieszkania ujawnili dwa opakowania po dopalaczach. Tego samego dnia po 21.00 pogotowie ratunkowe wezwano do Kostkowic. Nieprzytomna 23-letnia mieszkanka tej miejscowości została przetransportowana do specjalistycznego szpitala w Sosnowcu. W jej mieszkaniu kryminalni zabezpieczyli dwa woreczki z nieznaną substancją. Zabezpieczone środki zostały trafiły do laboratorium. Czwarta osoba, która trafiła do cieszyńskiego szpitala z objawami zatrucia po dopalaczach, to 26-letni mieszkaniec Łączki. Wiekszość osob opuściła już szpitalne oddziały. Śledczy ustalili, że przyczyną zatrucia czterech osób były inne środki niż "Mocarz". Wyjaśnieniem przypadków zatruć dopalaczami zajmują się policjanci z Ustronia i Skoczowa.

W ostatnim czasie lista substancji uznanych za narkotyki wydłużyła się o kolejne 114 pozycji, rozpoznawanych do tej pory jako dopalacze. Po wejściu w życie nowelizacji ustawy uzyskały one status narkotyków. To efekt nowelizacji Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która weszła w życie 1 lipca. Ustawa wprowadza definicję nowej substancji psychoaktywnej, czyli takiego środka odurzającego lub leku psychotropowego, który może stanowić porównywalne zagrożenie dla zdrowia jak substancje znajdujące się w wykazach ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Nowe substancje psychoaktywne objął istniejący dotąd zakaz produkowania i sprzedaży dopalaczy. Przepisy, które weszły w życie 1 lipca, mają ułatwić walkę z tym procederem.

Przypominamy, że za posiadanie i handel dopalaczami grozi do 10 lat więzienia.

Apelujemy o nie zażywanie żadnych środków niewiadomego pochodzenia i o nieznanym składzie chemicznym. Skutki przyjęcia takich specyfików mogą okazać się tragiczne. Dowodzą tego chociażby przykłady z ostatnich dni. Nie brakuje również przypadków, gdy przyjęcie podejrzanych substancji zakończyło się śmiercią młodych osób. Podejrzane środki oferowane są bez jakiegokolwiek badania, czy zatwierdzenia do sprzedaży potwierdzonego przez odpowiednie instytucje. Producenci cały czas modyfikują skład chemiczny dopalaczy. Często mieszanki te okazują się śmiertelne dla organizmu.


 

Powrót na górę strony